Mam taki dział w swoim sklepie, który nazwałam WERSJE LIMITOWANE. Jest to dział, w którym mogę „bezkarnie” tworzyć pojedyncze lub w niewielkiej ilości wszelkie produkty. A to poduchy do medytacji, a to wałki, materacyki i inne cuda, które przychodzą mi do głowy gdy widzę te piękne wzorzyste tkaniny. Krojenie i łączenie wzorów to dla mnie magiczna chwila. Zastygam czasem z pochyloną głową i cierpliwie kroję te kółka, kółeczka, kwadraty i prostokąty aby potem złączyć je w całość tworząc dla nich nowe nieoczekiwane życie. I Wy je kupujecie. Zanosząc do swoich domów dajecie im nowe życie w nowym miejscu z nowymi mieszkańcami. A to podrzucą i podepczą je dzieci, a to kot zawłaszczy nie dając właścicielowi szansy na spróbowanie. A to pies zawlecze w nieznane miejsce i szukaj wiatru w polu. Szczęściarzem ten, kto ma taką poduchę tylko dla siebie. Tuli ją, siedzi z przyjemnością, przyzwyczaja się i wkrótce żyć bez niej nie może. To pozytywne uzależnienie jest postrzegane przez otoczenie jako dziwactwo, przesada, kaprys, fanaberia, rozpieszczenie itd. Do czasu kiedy sami nie staną się posiadaczami takiego produktu z gryką lub orkiszem odzianym w piękną kolorową szatę. Wtedy możemy im współczuć z pełnym zrozumieniem, gdy ktoś zawłaszczy ich ulubioną poduszkę, wałek lub materacyk.
Dlatego właśnie te wyjątkowe, nieliczne, pojedyncze sztuki tworzę z myślą o wszystkich, którzy widząc zdjęcie wpadają w zachwyt i nieodpartą chęć posiadania. Posiadania czegoś osobistego, nietypowego, tworzonego ze spokojem, radością, skupieniem. I powiem: tak, to dobry wybór. Bo ja zwyczajnie lubię to, co robię. A nawet jestem pozytywnie uzależniona od twórczego krojenia. I życzę wszystkim takich pasji, radosnych i twórczych. Bo to bardzo dobra terapia dla ciała i ducha
Małgosia Kowzan